Nastał wyczekiwany przez wszystkich okres wakacyjny. Jednak ten niesie ze sobą na razie nie słoneczną pogodę, a przede wszystkim oszustwa wakacyjne, które dotykają coraz większą ilość Polaków. Ci, mimo że wiedzą, co się święci i starają się rękami i nogami bronić przed tym, co jednak nieuniknione – wpadają w sam środek letnich obniżek”. Co się dzieje teraz w internecie?

O wielkim biznesie mówi się wszem i wobec. A co więcej, trąbi o tym także policja, ostrzegając wyjeżdżających na urlopy przez tzw. oszustwami wakacyjnymi. A dlaczego o tym piszemy? Ano, przede wszystkim dlatego, że gros tych oszustw odbywa się właśnie w internecie. Najczęściej chodzi o rezerwację biletu, którego na przykład… nigdy nie było.

I tak, w efekcie zdarzają się nawet takie sytuacje, podczas których stawiasz się na lotnisku, tak jak było w planie. Jednak, jak się później okazuje – nie ma rezerwacji na Twoje nazwisko. Ta-dam! Tak właśnie pada się ofiarą internetowych rzezimieszków. 

Rezerwacje widmo, czyli oszustwa wakacyjne w pełnym słońcu

Oszustwa wakacyjne to jednak nie tylko te biletowe. Jest już pełna gama alternatyw, którymi można nas, Polaków, oszukać. Na przykład do wyłudzenia danych osobowych lub pieniędzy prowadzi także multum innych ścieżek. 

Tutaj na pierwszy plan wyjeżdżają przede wszystkim samochody na wynajem, których tak naprawdę nie ma. Dodatkowo dochodzą do tego także rezerwacje noclegów, do których nigdy nie doszło. Co więcej, zdarzają się też takie wyskoki, jak bukowanie pobytu w… nieistniejącym miejscu!

Policja w międzyczasie dwoi się i troi, by ostrzegać nas przed podobnymi scenariuszami. Jednak, im więcej usług przenosi się do internetu, tym bardziej oszustwa wakacyjne rozwijają się właśnie tutaj. A to przecież akurat najlepsze środowisko dla tych, którzy woleliby zostać znalezieni później niż wcześniej.

I tak w środowisku internetowym roi się teraz od tych, którzy niejednokrotnie bezkarnie podszywają się pod organizatorów usług turystycznych. W efekcie, jako pośrednicy pobierają dane i płatności za usługi, które rzekomo oferują. Co ciekawe, bywa także nieco inaczej – co sprytniejsi nie reklamują się jako pośrednik, a działają bezpośrednio, na przykład w roli obiektu handlowego, który nie istnieje. 

wakacyjne oszustwa

Wakacyjne oszustwa przygodą nie do zapomnienia…

Tymczasem pojawia się pytanie, jak to jest możliwe, że zapłacimy za nocleg, który w rzeczywistości.. nie istnieje? Ano, okazuje się, że jest, a przynajmniej tak donoszą sprawy, którymi zajmuje się policja.

Sprawdź opinie o firmie, ponieważ brak reakcji dotychczasowych klientów również powinien może być czerwonym światłem w kwestii podejmowania decyzji wakacyjnej!

Dochodzi do tego przede wszystkim wówczas, gdy mamy nieco więcej na głowie, niż samo zamawianie noclegu na wakacje. Poszukując najlepszych okazji za tę najniższą możliwą cenę – zadajemy sobie wiele trudu. Jednak już nieco mniej w kwestii weryfikacji ów miejsca, czy samego podmiotu oferującego ów usługę.

Uważajmy na nieprawdziwe oferty i „superokazje”, które mogą okazać się bardzo kosztowne – ostrzegają służby.

Jak nie stać się wakacyjną ofiarą?

Jednym z najpewniejszych oznak, jakie dają oszustwa wakacyjne jest na przykład nachalny kontakt ze strony oferenta. Dodatkowo, zachwalana oferta jest dostępna na przykład przez bardzo krótki czas. W efekcie oczekiwana decyzja podejmowana jest pod presją. A z nią w parze idzie zbyt szybka płatność… A mówi się, że szybkie płatności są przyszłością rynku finansowego…

Sprawdź w internecie działalność firmy, z którą chcesz podpisać umowę!

Dlatego też, im więcej niewiadomych w kwestii usługi, jaką oferuje Hotel Pod Jagną, tym większą czujność oferta powinna wzbudzać. Niestety, jak doskonale wiemy, nie zawsze tak jest. Jak więc ustrzec się przed wyrzuceniem kasy w błoto?

Przede wszystkim z rezerwą podchodzić do wszelkich ofert, które na tle okolicy wypadają niezwykle korzystnie cenowo. Dodatkowo, na docelowych spreparowanych stronach apartamentów czy wypożyczalni bardzo trudno znaleźć jakiekolwiek rzetelne informacje.

Wstrzymaj się w interakcjach z niespodziewanymi oferentami usług wakacyjnych, którzy nachalnie kontaktują się na przykład telefonicznie!

Jednak, jeśli już przejdziecie przez cały proces wyboru miejsca – wszystko jeszcze jest do odkręcenia. Dopóki nie wykonasz płatności…

Jesteś proszony o zapłatę gotówką, przelewem bankowym, np. MoneyWise lub Western Union, a nawet wirtualną walutą, taką jak bitcoiny? Te metody płatności są trudne do wyśledzenia i nie podlegają zwrotowi – ostrzega policja.

Można wskazać na kilka uniwersalnych zaleceń przy planowaniu wakacji, które zmniejszają ryzyko padnięcia ofiarą tzw. wakacyjnego oszustwa:

Unikaj firm, które trudno znaleźć w internecie, oraz tych, których dodatkowe informacje nie są podawane publicznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *