Ruszyła nowa fala ataków, w efekcie której znów do organów zajmujących się cyberbezpieczeństwem spływa sporo zgłoszeń. To znów SMSy dotyczące przesyłek. Co ciekawe, tym razem na końcu ataku nie ma fałszywej braki płatności, która wyłudza dane do konta bankowego.
Czytaj też: Ochrona dzieci w Apple – robisz to źle. Firma naraża prywatność!
Z kolei cała historia rozpoczyna się tak:
Ewentualnie pojawiają się wiadomości w stylu: Twoja paczka nie może zostać wysłana z centrum dystrybucji z powodu nie zweryfikowanego adresu. Sprawdź to na: LINK.
Czytaj też: Cyberbezpieczeństwo w Polsce – czego wystrzegać się podczas wojny Rosji z Ukrainą?
Uwaga na SMSy dotyczące przesyłek
Co kryje się pod linkiem? Otóż domena jest całkiem szalona, jak można było się spodziewać, tym razem jednak… Atak, oczywiście, ma na celu wyłudzenia danych osobowych! Wszystko po to, by najpierw zapisać ofiarę na subskrypcję, a później – ciągnąć od niej pieniądze!
Czytaj też: Phishingowa aplikacja w oficjalnym sklepie
Z kolei same osoby stojące za atakiem – osoby otrzymują prowizję od dostawców tej usługi za każdą ofiarę, która wypełni formularz.
Co ciekawe, a bardzo warte wspomnienia – w efekcie sposobu zapisu – nie we wszystkich bankach uda się taką transakcję cofnąć przy pomocy reklamacji czy chargebacku.
W efekcie, jeśli już otrzymałeś takiego SMSa, a nawet kliknąłeś w link – nie przejmuj się. Jeszcze nic się nie stało. Jeśli jednak postanowiłeś wypełnić końcowy formularz – jak najszybciej zadzwoń do banku i złóż reklamację.
Czytaj też: Napad na kryptowaluty. Kradzież online to już za mało